Automatyzacja czy przemyślane działanie? – Kiedy można zablokować moje konto na facebooku?
Według Rzecznika Praw Obywatelskich blokowanie oraz kasowanie kont użytkowników może być równoznaczne z naruszeniem wolności słowa. Już w 2016 roku podczas debaty „Facebook – mowa nienawiści – wolność słowa. Wyzwanie cywilizacyjne i prawnicze czy kryzys wartości?” zauważono, że Facebook weryfikuje posty w sposób niewystarczający, często wyglądający na czysto zautomatyzowany.
W lutym 2021 roku Facebook zablokował anglojęzyczne konto Instytutu Pamięci Narodowej(IPN), czego powodem był wpis o planach germanizacji polskich dzieci podczas drugiej wojny światowej. Nie był to pierwszy raz, kiedy wpis tej strony został zablokowany – Facebook uniemożliwił również zagraniczną promocję filmu o niemieckim obozie w Łodzi za czasów drugiej wojny światowej.
Portal społecznościowy przyznał się do dokonania pomyłki, jednak dopiero w momencie opublikowania tekstu wyjaśniającego całą sytuację – wcześniej prośba o ponowne rozpatrzenie blokady nie przyniosła żadnych skutków. W przeprosinach spółka napisała, że post został błędnie zidentyfikowany przez zautomatyzowane narzędzia. Temat debaty z 2016 roku jest zatem wciąż aktualny.
Za co Facebook może blokować konta użytkowników?
Może dziać się tak np. w przypadku, kiedy naruszają one ich regulamin. Wśród niego są zawarte takie wymagania jak:
- obowiązek posługiwania się imieniem i nazwiskiem, których użytkownik używa na co dzień.
- podawanie dokładnych informacji na swój temat
- tworzenie tylko jednego konta (własnego) i używania osi czasu do własnych celów;
- nieudostępniania hasła, nieumożliwiania innym korzystania z własnego konta na Facebooku i nieprzenoszenia własnego konta na Facebooku na inną osobę (bez zgody Facebooka).
Użytkownicy Facebooka nie mogą mieć poniżej 13 lat. Z użytkowania wyklucza się również osoby skazane za przestępstwa seksualne, uprzednio zablokowane przez portal oraz mające zakaz korzystania z produktu, jakim jest Facebook.
Regulamin portalu podkreśla, że konta mogą zostać zablokowane bez ostrzeżenia oraz bez możliwości przywrócenia, zwłaszcza w przypadku poważnych naruszeń.
Do czego zaliczają się poważne naruszenia według polityki Facebooka?
Oprócz konieczności podawania autentycznych informacji przez użytkowników, Facebook wyklucza: groźby, poniżanie oraz atakowanie innych. Standardy portalu dotyczą użytkowników z całego świata oraz każdego rodzaju treści.
Jak wygląda sytuacja w przypadku Twittera?
W styczniu 2021 roku Twitter zablokował konto byłego prezydenta USA – Donalda Trumpa. Powodem było „ryzyko podżegania do przemocy”, które zalicza się do jednego z trzech punktów regulaminu, za które portal jest w stanie usunąć konto użytkownika. Mowa tutaj o punkcie „Obraźliwe Tweety lub zachowania”, który dotyczy nadużyć czy gróźb. Twitter zastrzega prawa do zawieszenia konta również w przypadkach SPAMu. oraz w przypadku zagrożenia bezpieczeństwa konta – jeżeli istnieją podejrzenia, że konto zostało przejęte przez np. hackera.
Zarówno w przypadku Twittera oraz Facebooka (do właścicieli którego należy również Instagram) regulamin odnosi się do wszystkich użytkowników, niezależnie od polityki obowiązującej w kraju, w którym mieszkają.
Nowelizacja ustawy o wolności w internecie, którą zapowiedział Minister Sprawiedliwości – Zbigniew Ziobro powstaje w celu sprzeciwienia się takim metodom. Zakłada ona, że serwisy społecznościowe nie będą mogły usuwać postów czy blokować kont użytkowników, jeżeli nie będą one sprzeczne z polskim prawem.
Patrząc na to przez pryzmat postów IPNu, które tego roku Facebook zdaje się z chęcią blokować, rozwiązanie proponowane przez rząd może wydawać się w pełni uzasadnionym, rozsądnym posunięciem. Warto tutaj się jednak przyjrzeć krajom, które tego rodzaju cenzurę już u siebie wprowadziły. Chiny również zdecydowały się na kontrolowanie treści internetowych, zależnie od panującego prawa, co w ostateczności zablokowało całościowo nie tylko portal Facebook ale wiele innych portali.
Prawo można interpretować na wiele sposobów, dojście do skutku wspomnianej nowelizacji, może spowodować np. kierowanie treściami na mediach społecznościowych tak, by odpowiadały ideom władzy rządzącej . Jak duży wpływ mają media społecznościowe na odbiór rządów oraz ugrupowań, pokazały wybory prezydenckie w USA w 2015 roku.
Zatem uzależnienie postów od polskiego prawa, nawet jeżeli jest to wprowadzane przez pryzmat dbania o wolność słowa Polaków, tak naprawdę może wolność słowa bardzo ograniczyć.